niedziela, 24 czerwca 2018

Dawno mnie nie było na blogu ale czas jakoś dziwnie przyspieszył i doba zdecydowanie za krótka się zrobiła,złośliwa ;-)
Leżę właśnie i odpoczywam po intensywnych warsztatach aerial jogi prowadzonych przez Monikę Łazuk z OMG jiga &aerial z Warszawy, a warsztaty odbyły się w Meli-Melo w Krakowie.
Uwielbiam się uczyć,szukać inspiracji, poznawać nowości. I to wszystko było na tych warsztatach. Dużo wiedzy,dużo pomysłów,dużo zakwasów. Warsztaty idealne :-)
Teraz pozostaje utrwalenie tego sobie w głowie,przećwiczenie na chuście aby ciało zapamiętało i przekazanie wiedzy dalej. To co tygryski lubią najbardziej. I co tam że ledwo to piszę,taka ręka zmęczona ;-) co mnie nie zabije to mnie wzmocni. A wiem że muszę wzmocnić ręce.
Fajnie jest wciąż się rozwijać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

      Wczoraj był dzień kolorowej skarpetki. Dzień dzieci z zespołem Downa. Ale również dzień wyrównywania szans dzieci z problemami rozwojo...