Dawno mnie nie było na blogu ale czas jakoś dziwnie przyspieszył i doba zdecydowanie za krótka się zrobiła,złośliwa ;-)
Leżę właśnie i odpoczywam po intensywnych warsztatach aerial jogi prowadzonych przez Monikę Łazuk z OMG jiga &aerial z Warszawy, a warsztaty odbyły się w Meli-Melo w Krakowie.
Uwielbiam się uczyć,szukać inspiracji, poznawać nowości. I to wszystko było na tych warsztatach. Dużo wiedzy,dużo pomysłów,dużo zakwasów. Warsztaty idealne :-)
Teraz pozostaje utrwalenie tego sobie w głowie,przećwiczenie na chuście aby ciało zapamiętało i przekazanie wiedzy dalej. To co tygryski lubią najbardziej. I co tam że ledwo to piszę,taka ręka zmęczona ;-) co mnie nie zabije to mnie wzmocni. A wiem że muszę wzmocnić ręce.
Fajnie jest wciąż się rozwijać!
niedziela, 24 czerwca 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wczoraj był dzień kolorowej skarpetki. Dzień dzieci z zespołem Downa. Ale również dzień wyrównywania szans dzieci z problemami rozwojo...
-
14 września 2000 roku o 7.20 zostałam matką. Na świat przyszedł absolutny cud natury czyli mój syn pierworodny. Choć może matką zosta...
-
Stało się. Stało się to co niby nieuniknione. Kolejny 9 stycznia, kolejne urodziny, 44 lata skończone. Nie do uwierzenia że aż tyle. Bo w ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz